Fajnie jest palić papierosy, ale podobno szkodzą. Ja ostatnio pracuję nad systemem robienia cygar ziołowych. W celu zrobienia takiego cygara najpierw należy się udać w jakieś miejsce, gdzie rośnie dużo roślin - np. do parku, do lasu albo na wieś. Tam zrywamy liście - i w tym miejscu właściwie tkwi cały sekret. Jakie liście zrywać? Ja np. zwykle zrywam piołun, liście wiśni, mięty, pokrzywy czasem, a tak w zasadzie to wszystko co pod rękę się nawinie. Całkiem ciekawy efekt daje puch z dmuchawca. Potem zabieramy to wszystko do domu, płuczemy wodą, patrzymy czy nie ma tam żadnych żyjątek. Następnie zwijamy z tego cygara. W najzewnętrzniejszej warstwie nie powinno być prześwitów - więc do tego celu można np. użyć liścia sałaty (tylko że sałata zawiera sporo wody i dość długo schnie). Później następuje kwestia, której jeszcze nie rozwikłałem tak do końca - czy suszyć od razu czy też zostawić, żeby trochę sfermentowało? Oceń samodzielnie. Aha, no a zwinięte cygaro owijamy nitką żeby się nie rozwaliło. Suszymy albo na słońcu, albo gdziekolwiek (ja ostatnio suszyłem w suszarce do negatywów).